Gustav Klimt - cudowne dziecko


Zdjęcie Gustava Klimta z kotem (1912, autor - Moritz Nahr)Gustav Klimt (1862 – 1918) to bez wątpienia najwybitniejszy przedstawiciel austriackiej secesji. Urodził się w dniu 14 lipca 1862 roku w miejscowości Baumgarten niedaleko Wiednia, w biednej rodzinie, jako drugie z siedmiorga dzieci grawera Ernsta Klimta i jego żony Anny, z domu Finster. Pochodzenie miało ogromny wpływ na jego sztukę. Jako syn grawera (złotnika) już od najmłodszych lat uczył się wszelkich technik rzemieślniczych, które później był w stanie wykorzystać przy tworzeniu swoich dzieł. Jego młodszy brat Ernst, podobnie jak ojciec, został grawerem i często razem z Gustawem mieli okazję razem pracować. Niestety ich owocną współpracę przerwała nagła śmierć brata w 1892 roku.

 

Klimt był wyjątkowo uzdolniony. W wieku 14 lat wstąpił do wiedeńskiej szkoły Sztuk Stosowanych. Przez siedem lat, pod okiem wybitnego profesora Ferdinanda Laufbergera, razem z bratem Ernstem i przyjacielem Franzem Matsch, studiował techniki klasyczne (freski, mozaiki, malarstwo, rzeźbę). Profesor, oczarowany zdolnościami chłopców, zdobywał dla nich liczne zamówienia, które sprawiły, że ich nazwiska stały się w krótkim czasie rozpoznawalne. Prace Gustawa Klimta cieszyły się szczególnym uznaniem. Przede wszystkich były bardzo oryginalne, poza klasycznymi motywami, nieodłącznie związanymi z akademizmem, kierunkiem wciąż dominującym w sztuce europejskiej końca XIX wieku, Klimt coraz częściej skłaniał się w stronę symbolicznej ornamentyki. Bogate dekoracje z motywami roślinnymi i zwierzęcymi widoczne są już w jednej w pierwszych prac Klimta, w obrazie „Bajka” (1883), gdzie pojawiają się dzikie zwierzęta, tu w pełni uległe wobec stojącej w centralnej części obrazu kobiety.

Gustav Klimt - Bajka (1883)

To właśnie kobieta będzie głównym motywem prac Gustawa Klimta. Malarz, urzeczony pięknem kobiety w każdej postaci, będzie związany z jej wizerunkiem przez całe swoje artystyczne życie. Klimt malował liczne portrety kobiet, pochodzących ze znakomitych wiedeńskich rodów, jak również bezimienne postacie. Tworzył z fotograficzną precyzją, co budziło ogromne uznanie tamtejszych elit.

 

Klimt nie bał się łamać stereotypów. Przyjmując zlecenie wykonania dekoracji podwórka Kunsthistorisches Museum w Wiedniu i tworząc jedenaście alegorii, między innymi „Tragedię” (1897), „Rzeźbę” (1896), „Muzykę I” (1895), „Starożytną Grecję II”, zwaną również „Dziewczyną z Tanagry” (1980-91), wyraźnie odciął się od akademizmu i stworzył swoje pierwsze femmes fatales, obwieszone biżuterią, umalowane, strojnie ubrane kobiety, sprawiając, że elity wiedeńskie poczuły się mocno urażone.

 

W owym czasie Klimt poszukiwał właściwej drogi dla siebie. Jego fascynacja dziełami Hansa Makarta, mistrza wiedeńskiej szkoły malarstwa, sprawiła, że na obrazach Klimta pojawiło się mnóstwo barokowych dekoracji, ale również elementów klasycznych, np. w postaci wyroczni delfickiej.  Z jego dzieł wręcz wylewały się kształty i detale. Tego typu tendencja w sztuce określana była mianem „horror vacui” (z łac. „lęk przed pustką”) i polegała na szczegółowym zapełnianiu każdego milimetra płótna.  Nadmiar dekoracji miał za zadanie zwiększyć kontrast między prezentowaną postacią a całą resztą.

Gustav Klimt - Portret Sonji Knips (1898)

Klimt był wielkim entuzjastą kobiecego ciała i coraz odważniej je prezentował. Antagonizmy pomiędzy mistrzem i jego odbiorcami z każdym rokiem stawały się coraz większe. Erotyzm bijący z jego dzieł był nie do zaakceptowania przez skostniałą bogatą burżuazję. Jego kobieta - modliszka, femme fatale, kobieta w pełni dominująca nad mężczyzną, często naga, a wręcz wulgarna, była wyrazem buntu dla otaczającego go świata. Klimt chciał skończyć z zakłamaniem i obłudą typową dla ówczesnego wiedeńskiego środowiska. Często był autorem skandali. Cesarz Franciszek Józef za wkład w sztukę odznaczył go co prawda w 1888 roku Złotym Orderem Zasługi, ale niestety aż trzykrotnie odmawiał mianowania Klimta na profesora Akademii Sztuk Pięknych, właśnie z powodu licznych skandali, które towarzyszyły jego dziełom.

 

W 1897 roku Klimt oficjalnie zamanifestował odejście od dotychczasowego kierunku w sztuce jakim był akademizm i stanął na czele powołanej grupy artystów pod nazwą Secesja  (tzw. Secesja Wiedeńska). Mottem ugrupowania mogą być słowa Hermana Bahra, austriackiego pisarza i duchowego ojca secesji, który na łamach katalogu pierwszej Wystawy Secesji w Wiedniu w 1898 roku napisał: „Pragniemy wypowiedzieć wojnę bezpłodnej rutynie, sztywnemu bizantyzmowi, wszystkim formom złego gustu… Nasza secesja nie jest walką artystów młodych ze starymi, ale zmaganiem się w celu wypromowania artystów spośród straganiarzy, którzy nazywają się artystami, a jednocześnie czerpią korzyści z powstrzymywania rozwoju sztuki”.

 

Młodzi artyści powiedzieli stanowcze „nie” ciągłemu nawiązywaniu do stylu klasycznego i nurtu akademickiego, nawoływali do pełnej odnowy sztuki. Ich działalność była na tyle imponująca, że odnieśli praktycznie natychmiastowy sukces. Wydawali nawet swoje czasopismo „Ver Sacrum”, do którego regularnie przez dwa lata pisał sam Klimt.

 

Trudno jednoznacznie określić styl w jakim tworzyli malarze secesyjni. Dużą wagę przywiązywano do linii, płaszczyzn, kolorów, języka symboli. Starano się uchwycić istotę prezentowanej rzeczy, której obraz nie musiał już być zgodny z rzeczywistością. Mnogość motywów, kompozycji, bogata symbolika, to główne hasła secesji, które bez wątpienia stały się motywem przewodnim współczesnej sztuki abstrakcyjnej.

 

Klimt stawiał wyraźnie na wszelkie formy geometryczne, trójkąty, okręgi, elipsy, prostokąty, spirale. Łączył je z formami przedmiotowymi, wśród których centralne miejsce, jak zawsze, zajmowała kobieta, jej twarz, piersi, stopy, dłonie. Często swoje postacie umieszczał w ramach, które stanowiły element mocno nasycony wszelkimi abstrakcyjnymi dekoracjami, wypełniały przestrzeń, każdy jej milimetr i jednocześnie czyniły z obrazów prawdziwe ikony.

 

Klimt jak każdy twórca potrzebował mecenasów swojej sztuki. Znalazł ich wśród bogatych żydowskich rodów mieszkających w Wiedniu. Malował ich kobiety, co dawało mu pełną niezależność finansową. W 1898 roku wykonał między innymi „Portret Sonji Knips”, który został umieszczony w centralnym miejscu jej domu, w salonie. Przedstawiona na obrazie młoda kobieta miała zadumany wyraz twarzy, jakim Klimt często obdarzał swoje femmes fatales. Bardzo znaczące jest również niesymetryczne ustawienie postaci, które nawiązuje do uwielbianego przez Klimta stylu Makarta.

 

Gustav Klimt - Pallas Atena (1898)W 1898 roku powstaje także dzieło „Pallas Atena”, w którym Klimt po raz pierwszy zastosował złote elementy, tak bardzo dla niego charakterystyczne w późniejszym okresie twórczości. Pallas Atena ucieleśniała niezwykle silną i niezależną kobietę. Ubrana w złotą zbroję, z bogatymi ornamentami, podkreślającymi erotyzm jej postaci, jakże bliski twórczości Klimta. Dominacja kobiety nad mężczyzną jest tu oczywista, podobnie jak odejście od anatomii na rzecz ornamentyki, do czego od dłuższego czasu Klimt uparcie dążył.

 

Erotyzm bijący z ówczesnych dzieł Klimta sprawiał, że grono jego przeciwników rosło. Obrazem, który wywołał burzę wśród jeszcze niedawnych entuzjastów Klimta, był „Nuda Veritas” (1899), prezentujący postać nagiej, blisko trzymetrowej (wysokość 2,6 m) kobiety. Mistrz zaszokował swoich odbiorców nie ukrywając na nim żadnych elementów kobiecości, między innymi owłosienia łonowego, co zostało odebrane jako przejaw wulgarności i braku wszelkich zahamowań. Całość malowidła dopełniał wymowny napis umieszczony nad postacią rudowłosej kobiety, cytat pochodzący z Schillera: ”Ponieważ swymi uczynkami i swą sztuką nie możesz zadowolić wszystkich, zatem postaraj się zaspokoić kilku. Zaspokajania potrzeb wszystkich nie wynika nic dobrego”.

 

Również trzy prace wykonane dla Uniwersytetu w Wiedniu nie przysporzyły mu zwolenników. Mowa o „Filozofii” (1899-1907), „Medycynie” (1897-1898) i „Prawie” (1903-1907). Wszystkie trzy malowidła zostały uznane za skandaliczne.

 

Klimt igrał ze swoją publicznością, stale prezentował w swoich dziełach walkę Erosa z Tanatosem, czyli boga miłości z bogiem śmierci, przepełniał przy tym swoje prace dużą dawką erotyzmu, często mocno wulgarnego, czym nie mógł trafić w gusta większej publiczności, co wcale nie było jego celem. Odpowiedzią na olbrzymią krytykę ze strony środowiska po ukazaniu się wspomnianych trzech obrazów było dzieło pierwotnie zatytułowane „Dla moich krytyków”, później nazwane „Złotą rybką” (1901-1902), na którym centralne miejsce zajmuje uśmiechnięta kobieta zuchwale prezentujące swe pośladki. Taki właśnie był Gustaw Klimt – lubił szokować, nie lubił jakichkolwiek ograniczeń. Klimt nie obawiał się przełamywać tabu związanego z chorobą, śmiercią, przemijaniem, brzydotą czy ubóstwem. Potrafił na swoich obrazach poukładać koło siebie piękne kobiece ciała tuż obok odrażających szkieletów.

 

Gustav Klimt - Jabłonka I (1912)

 

 

Poza malowaniem kobiet Klimt lubił również tworzyć pejzaże, przy czym wykonując je nie postępował jak typowy impresjonista. Nie interesowała go gra świateł i cieni. Jego pejzaże były na swój sposób podobne do jego portretów. Tak jak miało to miejsce w przypadku portretów, malując krajobrazy Klimt skupiał się na tworzeniu swego rodzaju mozaik. Pejzaże Klimta to nie natura w czystej postaci, tylko głównie symbole (np. „Brzezina”, „Brzezina I” – płótna z 1902 roku, „Grusza” z 1903 roku). Nie ma na nich ludzi, co pozwala przypuszczać, że Klimt traktuje swoje obcowanie z przyrodą, jak obcowanie z ludźmi, a ściślej rzecz ujmując z lepszą zdaniem Klimta płcią, czyli z kobietami.

 

Co ciekawe pejzaże Klimta miały zawsze kształt kwadratu, co dawało mu poczucie przestawienia na nich większej, nie mającej końca, całości. Gustaw Klimt nigdy przed wykonaniem pejzażu nie wykonywał wstępnych szkiców, jak miał to w zwyczaju robić przed malowaniem portretów. Pozwala to przypuszczać, że ta forma sztuki była dla niego swoistym odprężeniem, sposobem na rozładowanie emocji, tworząc je, oddawał się całkowicie chwili.

 

 

 

 

 

 

 

 

Często natchnienie znajdował nad jeziorem Attersee, czyli w rodzinnych  stronach swojej ukochanej Emilii Flöge, którą sportretował w 1902 roku. Suknia, w którą jest ubrana Emilia Flöge, to idealne połączenie naturalizmu ze schematyzmem, co potwierdza tezę o wielu wspólnych cechach jego pejzaży i portretów.

Gustav Klimt - Portret Emilie Floge (1902)Zdjęcie Gustava Klimta z ukochaną Emilią Floge (1908)

W późniejszych latach Klimt zmienił swoje podejście do malowania pejzaży, odszedł od stylu mozaikowego w styl kompozycji. Coraz częściej na jego pracach plenerowych widać było konkretne miejsca, budynki (np. „Schloss Kammer nad Attersee I lub III”, znany również jako „Zamek na wodzie”  - płótna z 1908 i 1910 roku). Nigdy nie pojawił się tam jednak człowiek.

 

Kolejnym ważnym wydarzeniem w życiu Klimta był stworzenie Fryzu Beethovena w 1902 roku, malowidła poświęconego geniuszowi jakim bez wątpienia był wielki kompozytor i pianista. Zorganizowano wystawę, której punktem centralnym był posąg Beethovena, autorstwa Maxa Klingera. Wielu znanych i cenionych twórców uczestniczyło w tworzeniu tego wspaniałego widowiska. Romain Rolland, znany francuski pisarz, ojciec powieści rzeki, pisał w tym czasie „Życie Beethovena”, Josef Hoffmann, austriacki architekt i projektant sztuki użytkowej, przygotowywał dekoracje wnętrza Domu Secesji, gdzie miała mieć miejsce wystawa, a Gustaw Klimt stworzył swój „Fryz Beethovena”, bezpośrednio na ścianie, używając łatwo zmywalnych materiałów, tak, aby nie było później problemów z jego usunięciem. Szczęśliwie dzieło nie zostało zmazane, choć długo, bo do 1986 roku nie było prezentowane publiczności. Aura tajemniczości sprawiła, że „Fryz Beethovena” pozostał z jednej strony najmniej znanym, a z drugiej strony najbardziej legendarnym dziełem Gustawa Klimta.

 

„Fryz Beethovena” odnosił się do IX Symfonii Beethovena i składał się z trzech części, z których każda była umiejscowiona na innej ścianie budynku: „Tęsknota za szczęściem” jak to w życiu bywa na swej drodze spotyka „Wrogie siły”, szczęśliwie cała historia ma dobre zakończenie i triumf odnosi „Oda do radości”. Tak w kilku słowach można streścić to dzieło mistrza. Klimt po raz kolejny został bardzo ostro skrytykowany. Zaprezentowane postacie budziły grozę i przerażenie. Wszechobecna brzydota i swoboda seksualna, motyw śmierci w tle, nie pozwoliły publiczności na dostrzeżenie optymistycznego, wręcz utopijnego, znaczenia malowidła, co było myślą przewodnią pracy Klimta.

 

„Fryz” z pewnością przybliżył mistrza w stronę modernizmu. To kolejna praca  tzw. „złotego okresu” w twórczości Klimta. Drogocenna mozaika na złotym tle, postacie ubrane w wielokolorowe stroje, z bogatym zdobieniem, pełna niezależność linii, formy, ornamentyki, to cechy szczególne tego wybitnego dzieła Gustawa Klimta.

 

Gustav Klimt - Trzy okresy życia kobiety (1905)Z Wystawą Beethovena wiąże się jedno bardzo miłe wydarzenie w życiu Klimta, choć cała wystawa okazała się katastrofą finansową przede wszystkim i wielkim osobistym rozczarowaniem, a mianowicie spotkanie Gustawa Klimta z Augustem Rodin, francuskim rzeźbiarzem, który w 1902 roku zwiedził wystawę i szczerze pogratulował Klimtowi jego „tak tragicznego i tak boskiego” Fryzu. Obaj twórcy bardzo się szanowali i cenili swoją twórczość, czego wyraz dał już wcześniej Klimt użyczając postacie z „Bram piekieł” Rodin do swojej „Filozofii”, a w późniejszych latach kolejna praca Rodin („Celle qui fut la belle Heaulmiere” – Ta, która niegdyś była piękną żoną wytwórcy hełmów) zainspirowała Klimta do stworzenia jego wybitnego dzieła, obrazu „Trzy okresy życia kobiety” (płótno z 1905 roku).

 

Kolejny brak zrozumienia i akceptacji ze strony publiczności skłonił Gustawa Klimta do opuszczenia szeregów Secesji Wiedeńskiej, co bezpośrednio doprowadziło do stopniowego upadku ugrupowania.  Gazeta „Ver Sacrum” przestała się ukazywać. Brak w szeregach tak nietuzinkowej postaci okazał się miażdżący w skutkach.

 

Klimt postanowił wycofać się z życia publicznego. Tematyka jego prac pozostała niezmieniona, kobieta w roli głównej i cykl życia, od narodzin do śmierci, który rzecz jasna nie miałby racji bytu bez kobiety. Jego myśli bardziej niż kiedykolwiek skupiły się na poszukiwaniu sensu życia. Wciąż istniejącą walkę Erosa z Tanatosem w ówczesnych działach mistrza zaczęły uosabiać dwie proste formy – kwiaty i kobiety. W dalszym ciągu zajmował się portretowaniem wiedeńskich kobiet, co dawało mu godny zarobek.

 

Gustav Klimt - Fryz Stocleta (1905-1909)Ostatnim wybitnym dziełem ściennym Gustawa Klimta był „Fryz Stocleta”, tworzony w latach 1905-1909, kolejna wspaniała praca należąca do tzw. „złotego okresu” działalności artystycznej Klimta.  „Fryz” powstał na zamówienie belgijskiego przemysłowca, Adolphe Stoclet, który postanowił zbudować rezydencję dla swojej rodziny w Brukseli. Przedmiotem zamówienia złożonego przez przemysłowca w Wiener Werstätten (Wiedeńskie Warsztaty) było stworzenie projektu domu oraz jego wykończenie, które zostało powierzone Gustawowi Klimtowi. Stroną architektoniczną projektu miał się zająć Josef Hoffmann. Współpraca między sztuką, a architekturą była typowa dla okresu secesji.

 

Właściciele posiadłości pasjonowali się Orientem. Posiadali wiele przedmiotów zainspirowanych sztuką indyjską oraz buddyjską, stąd też pomysł Klimta na wykorzystanie tego typu motywów przy tworzeniu paneli dekoracyjnych. Klimt zaczął intensywnie zgłębiać sztukę Dalekiego Wschodu, aby jego prace potrafiły jak najwierniej oddać tamtejszy klimat. Efekt był zniewalający.

 

Gustav Klimt - Fryz Stocleta (Drzewo Życia) - ok. 1905-1909Gustav Klimt - fragment Fryzu Stocleta (ok. 1905-1909)Gustav Klimt - Fryz Stocleta (Spełnienie) - ok. 1905-1909

W centralnym miejscu malowidła stanęło „Drzewo życia” (ok. 1905-1909), biblijne drzewo wiadomości, o którym mowa w Objawieniu św. Jana. Klimt zawarł w nim wszystkie swoje główne motywy. Pojawia się śmierć w postaci czarnego ptaka siedzącego na gałęzi. Dziewczyna stojąca, wręcz tańcząca, pod drzewem uosabia „Oczekiwanie” (ok. 1905-1909), a obejmująca się para „Spełnienie” (ok. 1905-1909). Po raz kolejny w twórczości mistrza możemy się dopatrzeć cyklu życia człowieka, pojawia się kobieta i motyw zaczerpnięty z natury w postaci samego drzewa. Zarówno dziewczyna, jak i para symbolizująca domową harmonię, szczęście, ubrani są w mnogość form, kolorów, kształtów, co jest typowe dla prac Klimta. Nie mogło oczywiście zabraknąć wszechobecnego złota, które bije z każdej części malowidła, sprawiając, że mozaika urasta do rangi arcydzieła i nie może nie budzić podziwu. Zastosowane dekoracje, zawierające zarówno motywy abstrakcyjne (fragment Fryzu mozaikowego z jadalni pałacu Stoclet), jak i figuratywne („Oczekiwanie” i „Spełnienie”), stanowią treść samą w sobie.

 

Gustav Klimt - Pocałunek (1907-1908)Gustav Klimt - Portret Adeli Bloch - Bauer I (1907-1908)Kulminację „złotego okresu” w życiu Klimta odnajdziemy w jego najsłynniejszym dziele „Pocałunek” (1907-1908), uznawanym za godło nurtu secesyjnego w malarstwie. Postacie kochanków wydają się jednoczyć w pocałunku, następuje pełna zgoda i zrozumienie, ale czy na pewno? Tu zdania znawców sztuki są jednak podzielone. Kobieta, po raz pierwszy nie występująca w roli dominującej, poddaje się pocałunkowi, ale wyraźnie widać, że jej dłonie są napięte, a stopy mocno opierają się o skałę. Czy ta kobieta kocha, czy jest zmuszana do miłości? Antagonizm między postaciami pogłębiają dekoracje na strojach. Mężczyzna udekorowany jest kwadratami, prostokątami, czyli formami twardymi, dodatkowo surowość kształtów została podkreślono kolorem czarnym i białym. Kobiecie towarzyszą koła i owale, czyli formy miękkie, do tego ozdobione motywami kwiatowymi. Odmienność płci, pomimo ich fizycznego zespolenia, zostaje tu pokazana wyłącznie poprzez ornamentykę, co nie każdy widz jest w stanie na pierwszy rzut oka wychwycić.  Modelami przy tworzeniu tego dzieła był sam Gustaw Klimt i jego ukochana, Emilie Flöge, jako biblijni Adam i Ewa.

 

Malowidło, okrzyknięte arcydziełem, zostało przyjęte bardzo entuzjastycznie przez publiczność Kunstschau, gdzie zostało wystawione w 1908 roku, a sam Klimt został wreszcie doceniony jako wspaniały twórca i wizjoner. Nastąpiła pełna rehabilitacja Klimta, co ciekawe stało się to na chwilę przed upadkiem secesji w swojej czystej postaci.

 

Gustav Klimt - Nadzieja II (1907-1908)Gustav Klimt - Portret Mady Primavesi (1912)

Na tej samej wystawie zostały wystawione kolejne dwa dzieła Klimta, alegorie „Nadzieja II” (1907-1908), przedstawiająca piękną, łagodną kobietę w jakże ważnym okresie jej życia, w stanie błogosławionym oraz „Danae” (1907-1908), gdzie miłosna ekstaza nie razi poczucia dobrego smaku, jest delikatna i zmysłowa. Bogata wielokolorowa ornamentyka, w którą ubrane są nagie ciała, nie straszy, a wręcz przeciwnie, zachwyca. Choć łagodność przemawiająca przez wspomniane dzieła jest tylko powierzchowna, bo Klimt nie zmienił w sposób znaczący swojego podejścia do życia, do kobiety i erotyzmu z nią związanego. Zaprezentował go tylko w nieco subtelniejszy sposób, który spotkał się z uznaniem publiczności.

 

Do dzieł „złotego okresu” Klimta należy jeszcze jedno wybitne płótno – „Portret Adeli Bloch-Bauer I”, ukończone w 1907 roku, po blisko czterech latach tworzenia, co pozwala przypuszczać, że mistrza i modelkę wiązało coś więcej niż tylko wspólne malowanie. Po raz kolejny mamy tu do czynienia z ogromem dekoracji, mnogością form, kształtów, egzotycznych symboli i złota. To jeden z ważniejszych portretów wiedeńskich kobiet żyjących na przełomie wieków, kobiet rozdartych między rodzącą się emancypacją i potrzebą wyzwolenia, a przytłaczającą wciąż konserwatywną tradycją wiedeńskich domów i koniecznością spełnienia wyłącznie w roli żony i matki.

 

Pełne uznanie krytyków i osobisty triumf Klimta przewrotnie zmusiły go do zastanowienia się nad obraną drogą. Zaczął dostrzegać, że założenia secesji są utopijne. Nadmiar ornamentyki w jego pracach z każdym dniem ciążył mu coraz bardziej. Bogaty bizantyjski styl używany w ostatnich pracach sprawiał, że postacie wydawały się mniej ważne niż tło. Postanowił to zmienić, czego przykładem są następujące obrazy – „Dama w kapeluszu i boa” (1909), „Kapelusz z czarnych piór (Dama w kapeluszu z piór)” (1910) czy „Portret Mädy Primavesi” (1912), przepięknej dziewczyny otoczonej subtelnym motywem kwiatów.

Gustav Klimt - Panna Młoda (1917-1918) - dzieło nieukończone

Chcąc odejść od złoceń Klimt zaczął zgłębiać poznaną już parę lat wcześniej sztukę japońską. Motywy japońskie wykorzystał już we Fryzie Stocleta, a teraz zaakcentował je dużo mocniej w takich pracach jak „Tancerka” (1916-1918) czy „Portret Fiederiki Marii Beer” (1916).

 

Śmierć i życie, to jeden z głównych motywów przewodnich twórczości Klimta, który sięga do niego jeszcze raz w dziele „Śmierć i życie” z 1916. Zastosowana ornamentyka nie ma tu już złotej poświaty. Autor używa wyłącznie czystych barw. Podobnie ma to miejsce w dziele „Dziewica” (1913) czy niedokończonym płótnie „Panna młoda” (1917-1918), przerwanym śmiercią Gustawa Klimta w dniu 6 lutego 1918 roku.

 

Nagła śmierć z powodu udaru zostawiła nas z wieloma niedokończonymi obrazami twórcy. Dzięki nim jesteśmy w stanie odtworzyć sposób w jaki Klimt pracował nad swoimi dziełami, co dla niektórych może być zaskakujące, a wręcz szokujące. Nieukończony obraz „Panna młoda” pozwala sądzić, że Klimt malował swoje postacie najpierw nago, a w kolejnych etapach dopiero okrywał je dekoracyjnymi strojami. Najprawdopodobniej zaczynał od namalowania twarzy i zarysu postaci, a następnie uzupełniał płótno zdobieniami. Niewykluczone, że naga kobieta z nieukończonego obrazu „Adam i Ewa” (1917-1918) zostałaby jednak ubrana…

 

Taki był Gustaw Klimt – miłośnik kobiet i kobiecego piękna, wizjoner, wspaniały obserwator otaczającego go świata. Taka była jego sztuka – pełna zmysłowości, wyrafinowanego erotyzmu, barwna, wielowymiarowa, miejscami nierzeczywista i z całą pewnością nie dająca o sobie zapomnieć…

 



Zespół Bellitudo, 2015-12-11